Uwielbiam pasztet własnej roboty. Ponieważ jest przy nim dużo pracy, zawsze robię z dużej ilości składników, a potem zamrażam. Słyszałam, że niektórzy zamrażają pasztet surowy, ja jednak mrożę go zawsze po upieczeniu.
Składniki: 1,2 kg wieprzowiny (karkówka), 1,2 kg wołowiny (pręga), 0,65 kg boczku, 0,2 kg podgardla lub słoniny, 0,25 wątróbki wieprzowej, 4 marchewki, 1 pietruszka, ½ selera, 3 cebule średnie, 5 jajek, sól, pieprz, gałka muszkatołowa, 3 czerstwe bułki.
Przygotowanie: mięso wieprzowe i wołowe gotujemy razem z warzywami do miękkości. Gdy przestygnie kroimy i mielimy razem z pozostałym surowym mięsem. W sumie mięso musi być zmielone 3 razy. Do ostatniego mielenia dokładamy bułkę, którą wcześniej moczyliśmy w wywarze. Do masy mięsnej dodajemy jajka, sól, pieprz, gałkę muszkatołową i wszystko mieszamy - najlepiej ręcznie. Jeżeli masa jest zbyt zbita dolewamy wywar z gotowania mięsa. Brytfanki smarujemy smalcem, posypujemy bułką tartą i przekładamy masę, na wierzchu dobrze jest położyć kilka plasterków słoniny. Pieczemy około 1-1 1/2 godziny w temperaturze 180 st.
Często jest tak, że po zrobieniu podstawowej wersji odkładam część i dodaje różne składniki np. marchewkę lub żurawinę.
Komentarze
Prześlij komentarz