Jakoś w maju przypadkiem znalazłam w sklepie maszynę do lodów. Długo się zastanawiałam czy kupić, bo wiadomo jak to jest kupuje się sprzęty, a potem raz się zrobi i stoją nieużywane. konsultacja telefoniczna z małżonkiem i ustalenie kupujemy. niestety dzieciaki były wtedy chore - szkarlatyna, więc z lodami musieliśmy się wstrzymać, potem wakacje, no i dziś przyszedł dzień na przetestowanie urządzenia. Efekt bardzo zadowalający, lody wszystkim smakowały i już wiem, że będziemy teraz jeść głównie domowe lody. Wypróbujemy różne receptury, różne smaki , a wyniki na pewno zamieścimy.
Na pierwszy ogień poszły lody, o jednym z najprostszych przepisów, bo nie miałam dużo czasu na przygotowanie. Przepis częściowo z książeczki dołączonej do urządzenia a częściowo zmieniony (zamiast czekolady, ja dałam kakao).
Składniki: 270 ml mleka, 170 ml śmietanki kremówki 30%, 40 g cukru pudru, 2 łyżki kakao gorzkiego
Przygotowanie: zimne mleko, cukier puder i kakao zmiksować i najlepiej włożyć do lodówki żeby się nie ocieplało. W osobnej miseczce ubić śmietankę. następnie do śmietanki dodać zmiksowane mleko i razem zmiksować. Następnie masę włożyć do lodówki lub zamrażarki, aby schłodzić ją do 5-10 stopni. Masę przelać do włączonej maszynki do lodów i ubijać wg zaleceń maszynki. Ja ubijałam ok 20 minut. nasteþnie lody są gotowe do spożycia lub przełożyć je w pojemnik i włożyć do zamrażarki.
Na pierwszy ogień poszły lody, o jednym z najprostszych przepisów, bo nie miałam dużo czasu na przygotowanie. Przepis częściowo z książeczki dołączonej do urządzenia a częściowo zmieniony (zamiast czekolady, ja dałam kakao).
Składniki: 270 ml mleka, 170 ml śmietanki kremówki 30%, 40 g cukru pudru, 2 łyżki kakao gorzkiego
Przygotowanie: zimne mleko, cukier puder i kakao zmiksować i najlepiej włożyć do lodówki żeby się nie ocieplało. W osobnej miseczce ubić śmietankę. następnie do śmietanki dodać zmiksowane mleko i razem zmiksować. Następnie masę włożyć do lodówki lub zamrażarki, aby schłodzić ją do 5-10 stopni. Masę przelać do włączonej maszynki do lodów i ubijać wg zaleceń maszynki. Ja ubijałam ok 20 minut. nasteþnie lody są gotowe do spożycia lub przełożyć je w pojemnik i włożyć do zamrażarki.
Ja najbardziej lubię śmietankowe!
OdpowiedzUsuńBo też są pyszne i na pewno będziemy też takie robić, bo mój mąż uwielbia :)
UsuńIdealne na lato!
OdpowiedzUsuńSama zastanawiam się od wieków, czy nie kupić maszynki do lodów, a widzę, że warto...
:)
Miło, że bierzesz udział w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
W którym sklepie kupiłaś taką maszynkę? :)
OdpowiedzUsuńJakoś w maju była w ofercie Biedronki.
Usuń